W czasie kiedy Konoha wyruszyła na
misje, Boruto, Arika oraz Razuki ruszyli w poszukiwaniu świątyni,
nagle Arika znalazła coś co przypominało jakaś świątynie.
A:Spójrzcie to pewnie ona. (powiedział
od razu biegnąc w jej stronę)
BU:Stój, to może być pułapka.
Kiedy dziewczyna przekroczyła próg,
nie zauważyła lekko widzialnej dla ludzkiego oka nic, która
aktywowała pułapkę ze wszystkich stron zaczęły lecieć kunaie.
Boruto momentalnie pojawił się przed Ariką i swoją kataną odbił
każdy nadlatujący kunai.
BU:Mówiłem ci byś była ostrożna!
A:Wybacz.
Gdy Boruto opuścił na moment gardę,
za nim oraz Ariką pojawiły się kolejne kunaie, które sekundę
później zostały wystrzelone. Razuki to w porę spostrzegając, od
razu zasłonił Boruto i Arikę swoim ciałem, przyjmując na siebie
kunaie.
BU:Staruszku!
A:Razuki-sensei!
R:Wybaczcie, nie mogłem nic innego
zrobić, tak przynajmniej udało mi się was ocalić. Poza tym i tak
na nic wam bym się już nie przydał, tylko wasza dwójka może
odnaleźć ten kryształ i uwolnić naszą wioskę od tych
napastników, proszę weź mój kryształ, od teraz wszystko w
waszych rękach. (wypowiedział swoje ostatnie słowa, po czym jego
powieki się zamkneły)
A:Ra...razuki-sensei!
Boruto i Arika pochowali Razukiego, i
następnego dnia wyruszyli dalej w poszukiwaniu świątyni.