Akcja dzieje się
kilka miesięcy po filmie „Boruto: Naruto The Movie”.
Obecnie Boruto
wraz ze swoim mistrzem Sasuke znajdowali się na polanie treningowej.
SU:Jesteś gotowy?
BU:Ma się
rozumieć.
Sasuke wyrzucił w
stronę swojego ucznia kilkanaście shurikenów, Boruto chwycił
swojego kunaia i podskoczył, obracając się poziomo w powietrzu i
odbijając każdy shuriken. Kiedy to mu się udało, blondyn stworzył
kilkanaście swoich klonów, które wysłał na swojego mistrza.
Oczywiście klony nie stanowiły dla Sasuke żadnego problemu, gdy on
je niszczył, w tym czasie Boruto złożył jakieś znaki.
BU:Suiton:Wodna
Fala. (wypowiedział, wypuszczając z ust ogromną falę)
Młody Uzumaki na
tym nie poprzestawał i momentalnie stworzył w swojej dłoni
chidori, które przyłożył do wody, dwa połączone ze sobą
żywioły pędziły w stronę Uchihy. Sasuke uniknął tego wybijając
się w powietrze, Boruto to przewidział i pojawił się za nim
próbując go atakować, Uchiha parował każdy jego atak. Gdy oni
tak ze sobą trenowali, na polanie ukrycie wśród drzew znajdowali
się, Naruto, Sarada, Mitsuki oraz Konohamaru.
KS(Konohamaru
Sarutobi):Widzę że Boruto znacznie się rozwinął, od czasu
egzaminu na chuunina.
NU:Tak, to
wszystko dzięki Sasuke.
W czasie ich
rozmowy, Sasuke chwycił rękę Boruto i rzucił nim o ziemie.
BU:Niech to szlag,
znowu przegrałem.
SU:Zrobiłeś
naprawdę wielkie postępy w ciągu tych kilku miesięcy.
BU:Tak, ale nadal
nie jestem wystarczająco silny, by się z tobą równać.
W tym momencie na
polane przyszli Naruto i reszta.
NU:Yo, świetna
robota Boruto.
BU:Tato, Sarada,
Mitsuki i Konohamaru-sensei, co wy tutaj robicie?
NU:Chciałem
poobserwować wasz trening, i zobaczyć jak wielkie postępy
zrobiłeś.
SU:Dobra, na dziś
koniec treningu.
BU:Yeah, umieram z
głodu.
Boruto wraz z
swoją drużyną opuścili polanę, tylko Naruto, Sasuke oraz
Konohamaru na niej zostali.
NU:I co,
uaktywniło się to oko Boruto?
SU:Niestety nie.
KS:Co to może być
za oko, jakiś inny rodzaj Byakugana?
NU:Nie,
charakterystyczną cechą dla Byakugana są żyły wokół oka, a oko
Boruto jest czarno-błękitne.
SU:Zapewne to
jakieś Kekei Genkai.
NU:No nic, musimy
cały czaś mieć na niego oko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz