Boruto stworzył
kilka swoich klonów z którymi ruszył do ataku, w odpowiedzi na ten
atak Mirou wyciągnął swój miecz i zaczął niszczyć klony, gdy
to robił, prawdziwy Boruto próbował go zajść od tyłu, jednak
Mirou odepchnął go kopniakiem w klatkę piersiową.
M:Tylko na tyle
cię stać?
BU:Zaraz się
przekonasz.
Uzumaki ponownie
rzucił się na przeciwnika, nim do niego dobiegł, Mirou walnął go
swoim mieczem, który poraził blondyna i posłał na sporą
odległosć.
BU:Co to za miecz?
M:Pewnie o nim nie
słyszałeś, to jest legendarny miecz błyskawicy.
BU:Miecz
błyskawicy?
M:Tak, miecz
którym władał drugi Hokage.
BU:Heh, w takim
razie zwalczę błyskawicę błyskawicą.
Boruto zaczął
składać jakieś znaki, po czym stworzył w swojej dłoni coś jakby
kulę błyskwicy.
BU:Chidori!
Po stworzeniu
techniki, blondyn nie zastanawiając się nad niczym od razu rzucił
się na swojego przeciwnika, kiedy chidori zderzyło się z mieczemi
Miroua nastąpił ogromny wstrząs, chwile później Mirou ponownie
poraził Uzumakiego błyskawicą, gdy skoćzył blondyn padł na
ziemie, ledwo mogąc się podnieść.
M:I co zdałeś
sobie sprawę z mojej potęgi?
BU:Nie lekceważ
mnie. (odparł z pewnym siebie uśmieszkiem)
Nagle do Miroua od
tyłu zaszedł klon blondyna który chwycił go za barki.
M:Co?
Oryginał szybko
do niego podbiegł i wybił z jego dłoni miecz, następnie próbował
go zaatakować. Nim jednak to zrobił, Mirou przerzucił przez siebie
jego klona, rzucając na oryginał. Na tym nie poprzestał i
błyskawicznie pojawił się przed Uzumakim przykładając do jego
brzucha dłoń, następnie uwolnił wiązke chakry, posyłając
blondyna do jeziora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz