BU:Nie pozwolę
zaprzepaścić ci tego, do czego pokolenie mojego ojca cały czas
dążyło.
Nagle ciało
Boruto otoczyła jakaś błękitna aura, moc Uzumakiego wzrosła
kilkukrotnie, dzięki czemu wyrwał się od Nitara.
NR:Tak, i jak mnie
niby powstrzymasz.
Boruto nic już
nie powiedział tylko wybił się w powietrze, tam zaczął tworzyć
w swojej dłoni Rasengana, który dzięki aury był trochę większy
od normalnego. Następnie zaczął lecieć w stronę Nitara, nim
jednak do niego doleciał, Nitar stworzył ścianę ze swojej chakry,
po zderzeniu nastąpił ogromny wstrząs, który zdołał uwolnić
Saradę.
BU:Sarada, teraz!
S:Wiem.
Sarada podbiegła
momentalnie do Nitara i z całej siły walnęła go w twarz,
wybijając go z aury, wówczas Boruto przebił się przez tą ścianę,
jednocześnie uderzając w panel, w którym znajduje się kryształ i
go zniszczył, gdy to zrobił cała świątynia zaczęła się
trząsć.
S:Co się dzieje?
BU:Nie mam
pojęcia, przecież zniszczyłem te kryształ.
NR:Głupcy, tylko
ja mogłem kontrolować tą moc, teraz kiedy zniszczeliście centrum
sterowania, nic ją nie powstrzyma, wkrótce eksploduje.
BU:Cholera.
S:Boruto, co
robimy?
BU:Wynośmy się
stąd
S:Dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz