sobota, 5 maja 2018

Rozdział: 37

Następnego dnia, słońce zaczęło wschodzić budząc przy tym wszystkich mieszkańców, Boruto po dość nie zwykłym wieczorze zaczął się przebudzać, po zarzuceniu na siebie ubrania zszedł na dół, tam już na niego czekała Hinata przygotowując śniadanie.
BU:Dzień dobry Mamo.
HU(Hinata Uzumaki):O wreszcie wstałeś, siadaj przyrządziłam właśnie śniadanie.
BU:Dziękuje.
Po zjedzeniu śniadania Boruto udał się do swojej dziewczyny, po czym razem udali się na spacer, Boruto wydawał się jakiś nie obecny, co nie uszło uwadze Sarady.
S:Wszystko w porządku Boruto?
BU:Tak, czemu pytasz?
S:Wydajesz się jakbyś myślami był gdzie indziej?
BU:Ehh...słuchaj Sarada, będę musiał znowu opuścić wioskę na jakiś czas.
S:Co dlaczego?
BU:Isnieje pewna podejrzana grupa, która może sporo namieszać, dlatego zamierzam się dokładnie jej przyjrzeć.
S:W takim razie chcę iść z tobą.
BU:Odmawiam.
S:Dlaczego?
BU:To może być niebezpieczne, poza tym jakby ktoś zaatakował wioskę, powinnaś być na miejscu.
S:N..no dobrze. (odparła smutnym głosem opuszczając głowę)
BU:Nie martw się, jak tylko rozwiąże sprawę z tą grupą, to wrócę do wioski, obiecuje. (odparł podnosząc głowę dziewczyny)
S:Naprawdę?
Boruto tylko kiwnął głową, po czym razem z Saradą udali się do gabinetu hokage i poinformował go o swojej decyzji.
NU:Jesteś tego pewny, to może być dość niebezpieczne.
BU:Zdaje sobie sprawę, ale tylko ja mogę zrobić to.
NU: W porządku, jeśli miałbyś jakiś problem, to daj nam znać.
BU:Jasne.
Boruto udał się w kierunku bramy wioski, Sarada oczywiście go odprowadziła.
S:Bądź ostrożny.
BU:Oczywiście. (odparł całując dziewczynę)
BU:Do zobaczenia.

I tak Boruto wyruszył na swoją misje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rozdział: 68 (Koniec)

Mineło półtora roku od pokonania Shinkiego i grupy Kara, od tam tej pory Boruto udało się zdać egzamin na chuunina, właśnie zbliżał się naj...