środa, 6 czerwca 2018

Rozdział: 46

Shi:Boruto, co ty wyprawiasz, dlaczego nas zdradzasz?
BU:Nie zdradzam, po prostu nigdy nie uważałem się za waszego członka.
Shi:W takim razie, będziesz musiał zginąć.
Boruto stworzył kilka klonów i rzucił się na lidera grupy Kary, ten nawet nie musiał się ruszać by je zniszczyć. Uzumaki momentalnie pojawił się za nim z rasenganem w dłoni, nim przyłożył go do ciała przeciwnika, Shinki stworzył coś jakby barierę błyskawicy, jednocześnie rażąc nią blondyna.
BU:Cholera.
Boruto nie dawał za wygraną i stanął na nogi, tym razem aktywował Jougana.
Shi:Nawet twoje oko, nic tu nie pomoże.
BU:Zobaczymy!
Tym razem Shinki rzucił się do ataku, był niesamowicie szybki, nim Boruto zaczął obrywać po całym ciele, na koniec otoczył swoją dłoń ostrzem błyskawicy i przebił ciało Uzumakiego na wylot, blondyn splunął krwią i zaczął lecieć bezwładnie na ziemie.
BU:Ty draniu...
Shi:Szkoda że tak to się skończyło, byłeś naprawdę dobrym członkiem naszej grupy, ale widać nie było to tobie pisane, dobra ruszamy do Konohy.
BU:Cz...czekaj.. (powiedział próbując wstać, ale ból mu to uniemożliwiał)

Po kilku minutach Boruto stracił przytomność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rozdział: 68 (Koniec)

Mineło półtora roku od pokonania Shinkiego i grupy Kara, od tam tej pory Boruto udało się zdać egzamin na chuunina, właśnie zbliżał się naj...