sobota, 14 lipca 2018

Rozdział: 57

Kiedy Boruto miał ruszyć do ataku, nagle zaczęło go boleć ręka, Kawaki wykorzystał ten moment i zaczął nacierać na Uzumakiego, blondyn zmuszony był jedną ręką parować, po chwili blondyn padł na ziemie, gdy Kawaki miał go walnąć, Boruto zablokował jego ręke swoimi nogami, następnie walnął go w brodę odpychając od siebie. Znamie na ręce Boruto znowu się uaktywniło.
BU:Cholera, znowu ten znak.
Kawaki przyłożył swoje dłoni do ziemi, po czym stworzył ogromny wir ognia, w odpowiedzi na ten atak, Boruto zrobił podobnie.
BU:Suiton:Wodne tornado.
Ze strony Uzumakiego pojawiło się wielkie tornado wodne, które w połączeniu z techniką Kawakiego stworzyły mgłe, ta sytuacja przeważała na korzyść blondyna, który dzięki swojemu oku mógł bez problemu zlokalizować przeciwnika, natomiast Kawki nie mógł zauważyć ani wyczuć Uzumakiego.
K:Niech to szlag.
Boruto zaczął zadawać ciosy Kawakiemu, po kilku minutach leżał na ziemi, a nad nim stał Boruto ze swoim mieczem przystawionym do głowy Kawakiego.
BU:To koniec.
K:Cholera.
Mgła zaczęła znikać, nagle na Boruto rzucili się pomocnicy Kawakiego, ten się tylko uśmiechnął diabelsko i zniknął im z punktu widzenia.
-Co gdzie on jest?
Boruto w mgnieniu oka pojawił się przed jednym z pomocników i przebił go na wylot swoim mieczem, następnie błyskawicznie pojawił się za drugim i odciął mu tylko jedną rękę, bo przeciwnik zdołał w porę odskoczyć, lecz Boruto nie zamierzał mu odpuścić i szedł w jego stronę z pewnym siebie uśmieszkiem, przeciwnik był przerażony i błagał o wybaczenie, widok Boruto zabijającym z zimną krwią shinobi przeraził Saradę.
S:”Czy to Boruto, co mu się stało, nie nie może być on.” Przestań!
Sarada podbiegła do ukochanego ze łzami w oczach przytulając go.
S:Boruto, proszę przestań.
Uzumaki tylko spojrzał kątem oka na dziewczynę i się uśmiechnął po czym przebił ją na wylot chidori!
S:Bo...ruto...
BU:Jesteś taka wkurzająca.
Sarada padła bezwładnie na ziemie, natomiast Boruto podszedł do drugiego pomocnika i go dobił, następnie podszedł do Kawakiego.

BU:Jesteś następny, to twój koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rozdział: 68 (Koniec)

Mineło półtora roku od pokonania Shinkiego i grupy Kara, od tam tej pory Boruto udało się zdać egzamin na chuunina, właśnie zbliżał się naj...