Boruto od razu
rzucił się na Nitara próbując go zaatakować, jednak on bez
problemu parował każdy jego atak, po czym kopniakiem posłał go na
ścianę.
BU:Cholera, gość
jest nie zły.
Blondyn stanął
na nogi i stworzył kilkanaście swoich klonów, z którymi rzucił
się na przeciwnika, Nitar się tylko uśmiechnął i zaczął
niszczyć klony jednego po drugim, gdy to mu się udało chwycił
Uzumakiego za rękę, po czym kopnął go kolankiem w brodę, a na
koniec z pół obrotu w twarz posyłając go kilka metrów dalej.
A:Boruto, wszystko
w porządku?
BU:Bywało lepiej
ale nie jest źle..
Nim Boruto zdołał
coś zrobić za nim pojawił się Nitar i chwycił go za szyję.
BU:”Cholera,
szybki jest.”
Następnie rzucił
nim o ścianę tam zaczął go obijać.
NR:Co jest, tylko
na tyle stać syna Hokage, chyba jesteś jedną wielką pomyłką.
Kiedy Nitar miał
zadać kolejny cios, Boruto tym razem chwycił jego pięść,
następnie kopniakiem odepchnął go od siebie.
NR:A więc masz
jeszcze trochę siły.
Boruto stworzył w
swojej dłoni Rasengana i rzucił go w stronę Nitara, ten uniknął
go i sekundę później pojawił się przed blondynem waląc z pięści
w brzuch, Uzumaki próbował go kopnąć w twarz, ale Nitar
zablokował go swoją ręką i chwytając za nogę zaczął rzucać
nim o ziemie, w pewnym momencie blondyn wyrwał się z jego ucisku.
Nim zdołał coś zrobić, Nitar stworzył w dłoni jakby kulę z
chakry przystawiając ją do ciała Boruto, po oberwaniu atakiem
Boruto padł nieprzytomny na ziemie. Nitar podszedł do Uzumakiego z
zamiarem dobicia, lecz zanim to zrobił ktoś go kopnął w twarz
posyłając na drugi koniec sali, przed Boruto stanęła Sarada.
N:Kolejny bachor,
a zresztą nie ważne. (odparł gdzieś się udając)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz