Hikaro rzucił się
na Boruto próbując go znokautować, lecz tym razem on zaczął
blokować jego ciosy.
H:Niemożliwe.
W pewnym momencie
chwycił jego rękę i przerzucił Hikaro przez siebie, Uzumaki na
tym nie poprzestał i stworzył w swojej dłoni chidori i przyłożył
dłon do ziemi.
BU:Chidori
Nagashi!
Boruto wysłał
strumień elektryczny, który skutecznie poraził jego przeciwnika,
mimo że Hikaro dostał tą techniką, to ledwo ale nadal mógł stać
na nogach.
H:Niech cię
szlag, bachorze.
Hikaro znów coś
chciał zrobić, ale Boruto błyskawicznie pojawił się za nim i
chwycił jego ramie, które przeskakując nad nim założył na
plecy.
H:Czekaj, co ty
robisz?
Boruto nic nie
powiedział tylko zaczął się szyderczo uśmiechać wyginając rękę
swojego przeciwnika, aż w końcu ją wyrwał. Hikariemu
udało się wyrwać z trudem od Boruto i zaczął się od niego
oddalać, w jego oczach widać było przerażenie, Boruto zaczął
pewnym krokiem iść w jego stronę.
H:N...nie zbliżaj
się, błagam odejdź!
BU:Co to za zmiana
postawy, wcześniej byłeś taki waleczny, a teraz zaczynać trząść
portkami.
Uzumaki chwycił
swoją katanę i poderżnął gardło Hikariemu, gdy to zrobił jego
znak na ciele zaczął znikać.. po chwili do niego podeszedł lider
grupy.
-Dobra robota,
Boruto Uzumaki z dniem dzisiejszym zostajesz przyjęty do grupy Kara,
trzymaj to twój płaszcz oraz maska.
BU:Dziękuje.
-Za godzinę
zebranie członków, tam poznasz więcej informacji, na razie się
rozejść.
-Tak jest!
(odparli wszyscy członkowie)
Wszyscy członkowie
się rozeszli poza Boruto, który patrzył na martwe ciało
Hikariego.
BU:Czy to moja
robota?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz