W czasie kiedy
Naruto walczył z Madarą w piekle, w wiosce liścia Shinki oraz
reszta organizacji nadal realizowali swój plan, lecz nagle na drodze Kawakiego stanęła jakaś postać, ubrana w czarny płaszcz a na
głowie kaptur.
K:Co, kolejny
śmieć który będzie stawał mi na drodze, ostrzegam lepiej zejdź
mi z drogi, bo i ciebie będę musiał zabić.
-Ta, w takim razie
zrób to. (odparł zdejmując kaptur)
Gdy to zrobił,
ukazał swoją blond czuprynę, charakterystyczne wąsiki oraz
niebieskie niczym niebo oczy.
K:O, proszę
proszę myślałem że nasz szef cię zabił.
BU:Ale przeżyłem
po to by was powstrzymać.
K:Tak, w takim
razie zapraszam.
Boruto wyciągnął
swój miecz i aktywował Jougana, w odpowiedzi na to Kawaki wyciągnął
swoje ostrze, po czym oboje ruszyli na siebie. Zaczęli zderzać się
ostrzami, po chwili Kawaki wybił swoim ostrze ostrze Boruto z jego
rąk następnie kopniakiem powalił go na ziemie, nie czekając na
nic od razu ruszył próbując go przebić mieczem, Uzumaki chwycił
jego ostrze w dłoni i zaczął je odpychać, gdy tylko znalazł
odpowiedni moment kopnął Kawakiego w klatke piersiową odpychając
go od siebie, po kopniaku Boruto Kawaki opuścił swoje ostrze.
Kawaki od razu stanął na nogi i rzucił się na blondyna, Boruto
chwycił się jego ostrza i obracając się o nie, kopnął go w
twarz, po czym robiąc salto stanął na nogi i skrzyżował swoje
palce.
BU:Tajuu: Kage
Bushin No Jutsu.
Blondyn stworzył
kilkanaście swoich klonów, które wysłał na przeciwnika, Kawaki
nawet nie ruszył się z miejsca tylko wypuścił ze swojego ciała
błyskawice, które zniszczyły klony Uzumakiego. Boruto momentalnie
pojawił się za Kawakim z rasenganem w dłoni po zderzeniu się z
jego techniką, nastąpił ogromny wstrząs, który odepchnął ich
od siebie.
K:Jesteś nie zły,
mam nadzieje że zabawisz mnie trochę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz